Jesienna plucha już za oknem, pora więc skryć się z książką i kocykiem w domu. Po jaką lekturę warto teraz sięgnąć? Podpowiadamy najlepsze tytuły! Przekonaj się sam, na jakie pozycje zwracają szczególną uwagę recenzenci!
Niniejsze propozycje nie są rankingiem, ale opartą na opiniach recenzentów listą nowości wydawniczych.
Na pierwszy ogień idzie łódzki pisarz, laureat Paszportu Polityki za powieść „Kości, które nosisz w kieszeni”. Kto nie czytał, niech zacznie od tej krótkiej (144 s.) książeczki o życiu i śmierci. A następnie sięgnie po świeży wypiek tego autora „Jeśli przecięto cię na pół”. W recenzji Macieja Roberta możemy przeczytać:
„Tło planu realistycznego stanowi wieś Sromutka. […] Mieszkańcy pozostają odcięci od wielkiego świata, mogą o nim jedynie śnić lub oglądać go w telewizji. […] Wszystko jest tu przecięte na pół – nie tylko Polska, nie tylko wieś, ale też rodzina Marcela, nastoletniego narratora: jego matka chce wyrwać się do bardziej atrakcyjnego świata, ojciec zaś uparcie pozostaje przy ziemi”.
Bohaterką książki jest autorka. Amerykańska pisarka Audre Lorde (1934-1992) odsłania w dzienniku kulisy swojego starcia z nowotworem. A także tego, co później – powrotu do normalności, z której można się cieszyć. Lorde opiewa pierwsze doświadczenia po powrocie do domu, również te erotyczne. Wszystko w tyle feministycznej refleksji nad kobiecym ciałem, m.in. zachęty do korzystania z chirurgii plastycznej, która ma ukrywać niepożądaną w świecie „niedoskonałość” kobiet po mastektomii. W październiku tego roku polscy czytelnicy otrzymali długo wyczekiwany przekład.
Mówi się, że listopad to miesiąc melancholików. Czas namysłu. Warto w tej atmosferze sięgnąć po felietony zebrane Marcina Wichy. Jesteśmy świadkami głębokiego namysłu laureata Nike (2018) nad obecną sytuacją społeczną. Nad tym, co działo się w ostatnich latach, jak starano się przy wyborczych urnach, na marszach protestacyjnych, jak walczono o ekologię.
Julian Barnes jest z pewnością jednym z najznakomitszych pisarzy współczesnych w Ameryce. Autor genialnych powieści, m.in. „Papugi Flauberta”, ponownie sięga do szczegółu, za pomocą którego tka niepowtarzalną opowieść. Tytułowa bohaterka Elizabeth Finch jest tajemniczą nauczycielką historii, która nie pasuje do czasów, w których się urodziła. Wystaje poza przyjęte normy i nie tylko nie potrafi się w nich odnaleźć, ale nawet nie zamierza.
Zdj. główne: Nick Fewings/unsplash.com