Coraz więcej kobiet wykonuje wieloetapową świadomą pielęgnację. Zadaniem hydrolatu lub toniku jest przywrócenie naturalnego pH skórze po jej umyciu. Dzięki temu jest ona gładka, miękka, odpowiednio nawilżona i gotowa na przyjęcie kremu lub serum. Czy jednak różnią się oba produkty? Który sprawdzi się u ciebie?
Oba produkty mają podobne właściwości oraz zadania pielęgnacyjne. Mają wyrównać pH skóry, usunąć resztki zanieczyszczeń z porów, a także zmiękczyć, nawilżyć i przygotować do przyjęcia bogato odżywczych produktów. Jakie są zatem różnice?
Tonik to płynny kosmetyk, w którym znajdziemy oleje i ekstrakty roślinne, substancje czynne i zapachowe, witaminy, glicerynę a także konserwanty i barwniki. Wystrzegać się należy natomiast produktów z alkoholem denaturowym, który mógłby nadmiernie przesuszać i powodować podrażnienia.
Hydrolaty natomiast mogą występować samodzielnie np. woda różana, lawenda czy skrzypu – te są w 100% naturalne i pozyskiwane w procesie destylacji parą wodną. W analogicznym procesie uzyskiwane są również olejki eteryczne, dzięki temu produkt posiada silne właściwości pielęgnacyjne i może być składnikiem wielu innych kosmetyków. Hydrolaty świetnie nawilżają i koją podrażnienia.
Zadania obu produktów są podobne. Mają przywracać skórze odpowiednie pH, dzięki temu skutecznie zabezpieczają ą przed podrażnieniami. Hydrolaty są nieco delikatniejsze, częściej występują w postaci mgiełek oraz mają bardziej naturalne składy. Podczas stosowania toniku często dochodzi do tarcia wacikiem po delikatnej skórze, co może powodować podrażnienia.
Ważne, aby znaleźć produkt, który spełni twoje oczekiwania i chętnie będziesz po niego sięgać, bowiem zarówno tonik, jak i hydrolat pełnią ważną rolę w codziennej pielęgnacji.