Artykuł sponsorowany
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść artykułu i osobiste poglądy autora.
Hydrolaty – choć dziś cieszą się wyjątkowo dużą popularnością – jeszcze nie tak dawno były postrzegane jako rozwiązania, które nie mają szczególnego zastosowania w przemyśle kosmetycznym. Dziś takie podejście do nich budzi spore rozbawienie. Warto więc dowiedzieć się, czym właściwie są hydrolaty i jak najlepiej korzystać z ich właściwości.
Hydrolat jest produktem, który powstaje jako skutek uboczny procesu destylacji części lub całych roślin przy użyciu w tym celu pary wodnej. Celem destylacji jest uzyskanie olejków eterycznych i to właśnie na nich zależy producentom kosmetyków. Hydrolat powstaje niejako przy okazji.
Mówiąc o właściwościach hydrolatów – nazywanych też często wodami kwiatowymi – zwraca się uwagę na to, że są one porównywalne z tymi, jakie charakteryzują olejki eteryczne. Hydrolaty są jednak znane ze swojej łagodniejszej postaci. Nic więc dziwnego, że wody kwiatowe przeważnie można stosować bezpośrednio na skórę. Mamy z nimi do czynienia także podczas aromaterapii.
Wysoka zawartość substancji roślinnych sprawia, że hydrolaty sprawdzają się znakomicie w procesie pielęgnacji skóry. Dziś w sprzedaży mamy do czynienia zresztą z wieloma ich rodzajami, musimy więc pamiętać, że każdy ma nieco inne właściwości. Bez względu na rodzaj, wody kwiatowe są substancjami płynnymi. Ich konsystencja przypomina tą, jaka jest charakterystyczna dla wody, a jednym z ich znaków rozpoznawczych jest pH, którego odczyn jest zbliżony do naturalnego pH skóry. Spore zainteresowanie wzbudza też zapach hydrolatu, niejednokrotnie wyjątkowo przyjemny. Zazwyczaj jest on podobny do tego, jaki charakteryzuje olejek eteryczny, który powstał w procesie destylacji. Należy jednak pamiętać, że w hydrolacie dodatkowo znajdują się inne substancje roślinne, nie powinno więc zaskakiwać nas, że jego nuta zapachowa potrafi być dość bogata. Szeroki wybór hydrolatów znajdziesz w sklepie Triny: https://triny.pl/207-hydrolaty.
Dziś mówiąc o hydrolatach wspomina się przede wszystkim o tym, że mają one co najmniej kilka zastosowań zasługujących na zainteresowanie. Na pierwszy plan wysuwa się, oczywiście, ich rola w pielęgnacji. Jeśli są stosowane regularnie, nie ograniczają się wcale do poprawiania wyglądu skóry. Niejednokrotnie wpływają również znakomicie na jej stan. Można na nie liczyć bez względu na to, czy będą zamiennikiem toników, czy też będziemy korzystać z nich zamiast wody przygotowując twarz do nałożenia na nią warstwy kremu. Hydrolaty są też oraz częstszym dodatkiem do masek, współtworząc je zarówno w towarzystwie glinek, jak i alg.
Lista popularnych hydrolatów jest wyjątkowo długa, a tym samym wspomnienie o każdym z nich nie jest możliwe. Co najmniej kilka zasługuje jednak na wyróżnienie. Tak jest choćby z hydrolatem powstającym z kwiatów gorzkiej pomarańczy – rozjaśniającym skórę i przywracającym jej dawny blask, idealnym także dla wrażliwej skóry naczynkowej. O imponującym gronie zwolenników można mówić także wtedy, gdy w grę wchodzi hydrolat z bławatka – kosmetyk o działaniu kojącym i łagodzącym, który może być wykorzystywany także w procesie pielęgnacji delikatnej skóry pod oczami. Również hydrolat z lawendy jest tym, który polecają sobie tak sprzedawcy kosmetyków, jak i ich użytkownicy. Tym, co zwraca uwagę w pierwszej kolejności, jest jego działanie odświeżające. Warto jednak wspomnieć i o tym, że mamy w jego wypadku do czynienia z hydrolatem charakteryzującym się działaniem przeciwzapalnym i antyseptycznym. To także wyjątkowa pomoc dla skóry w nadmiarze wydzielającej sebum.
Fot.: Monstera/pexels.com
